Upadłość przesiębiorcy
Krzysztof Piotrowski 2024-02-21

Upadłość przewoźnika. Co z zezwoleniami i licencjami?

Ostatnie lata okazały się bardzo trudne dla przewoźników drogowych. Konkurencja ze strony ukraińskich przedsiębiorców, zamknięcie możliwości dostępu do rynku białoruskiego czy rosyjskiego, a także nowe wymogi Unii Europejskiej sprawiają, że coraz częściej przedstawiciele branży transportu drogowego rozważają zamknięcie swojego biznesu lub ogłoszenie upadłości. Czy upadłość przewoźnika wywołuje jakieś nietypowe, specyficzne dla tej branży skutki? Tego dowiesz się z niniejszego artykułu.

Spis treści

Przewoźnik, który prowadzi działalność gospodarczą może ogłosić upadłość. Żaden przepis Prawa upadłościowego nie ustanawia jakichś odrębnych reguł dotyczących takich przedsiębiorców.

Konieczne jest zatem wniesienie przez przewoźnika (albo jego wierzycieli) wniosku o ogłoszenie upadłości. Wniosek kieruje się do sądu właściwego dla głównego ośrodka podstawowej działalności dłużnika (jest to miejsce, w którym dłużnik regularnie zarządza swoją działalnością o charakterze ekonomicznym – w przypadku spółek domniemywa się, że jest to miejsce siedziby). O wniosku sąd rozstrzyga w ciągu dwóch miesięcy i jeśli stwierdzi przesłanki do ogłoszenia upadłości (niewypłacalność, wielość wierzycieli, istnienie majątku na zaspokojenie kosztów postępowania) – wyda postanowienie o ogłoszeniu upadłości. Wniosek o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy podlega opłacie stałej w wysokości 1000 zł.

W ten sposób rozpoczyna się drugi, właściwy etap postępowania upadłościowego, podczas którego działa syndyk masy upadłościowej, a wierzyciele zgłaszają swoje wierzytelności. Następuje także likwidacja majątku upadłego, poprzez sprzedaż przedsiębiorstwa w całości, w części albo poszczególnych jego składników. Likwidacja majątku nie oznacza automatycznie likwidacji samego przedsiębiorstwa upadłego – wręcz przeciwnie, w miarę możliwości upadłość powinno prowadzić się tak, aby zachować przedsiębiorstwo dłużnika.

Procedura upadłości przewoźnika nie różni się zatem niczym od sytuacji innych bankrutów. Pewne wątpliwości mogą dotyczyć jednak tego, co z licencją na podjęcie i wykonywanie działalności przewoźnika drogowego (w tym licencją wspólnotowa, upoważniającą do jej prowadzenia na terenie Unii Europejskiej) oraz zezwoleniem na wykonywanie zawodu przewoźnika.

Upadłość przewoźnika – co z zezwoleniami i licencjami?

Przez lata barierą dla upadłości przewoźników był fakt, że zgodnie z prawem przewozowym licencja przewozowa wygasała z mocy prawa w momencie ogłoszenia upadłości. Bardzo utrudniało to osiągniecie celów upadłości: syndyk nie mógł kontynuować działalności przewoźnika, a w przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa – nie przechodziło ono na nabywcę. Utrudniało to utrzymanie przedsiębiorstwa dłużnika w części oraz negatywnie wpływało na warunki dokonywanej sprzedaży. Ciężko bowiem uzyskać korzystną cenę za składniki majątkowe przedsiębiorstwa, które nie jest ,,w ruchu”.

Obecnie sytuacja jest nieco łatwiejsza. W przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa przez syndyka na rzecz podmiotu posiadającego zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika

drogowego lub licencję, organ, który wydał jedną z tych decyzji przenosi je na nabywcę w drodze decyzji.

Przekłada się to na sytuacją samego syndyka – jeżeli możliwa jest sprzedaż przedsiębiorstwa upadłego w całości lub jego zorganizowanych części, art. 169 ust. 4 prawa upadłościowego pozwala mu prowadzić tę działalność do momentu dokonania sprzedaży. Pozwala to na korzystniejsze sprzedanie przedsiębiorstwa – łatwiej jest uzyskać dobrą cenę za przedsiębiorstwo funkcjonujące niż całkowicie zaprzestające działalności. Zwiększa to także szansę na znalezienie kupca (w postaci np. innego przewoźnika).

Pozostają jednak pewne problemy praktyczne. Zasadniczo bowiem przejście licencji lub zezwolenia powinno to nastąpić w drodze odrębnej decyzji. Dopiero bowiem z chwilą jej wydania mogą one przejść na nabywcę. Zatem kupujący przedsiębiorstwo upadłego nie uzyska licencji lub zezwolenia automatycznie – musi poczekać na odpowiednią decyzję w tym zakresie. Ponadto sam musi być podmiotem spełniającym warunki do uzyskania takich decyzji (co nie oznacza, że musi posiadać zezwolenie lub licencję).

Zastanawiać może także to, czy licencja, czy zezwolenie przejdą na nabywcę zarówno w przypadku sprzedaż dokonanej w ramach przygotowywanej likwidacji (czyli w ,,zwykłym trybie”) czy też również w razie sprzedaży dokonanej na podstawie art. 56a prawa upadłościowego (tj. sprzedaż pre-pack). Ta druga forma polega na zbyciu części, bądź całości przedsiębiorstwa dłużnika albo niektórych jego składników, na warunkach ustalonych jeszcze przed ogłoszeniem upadłości. Taka sprzedaż ma tę zaletę, że pozwala na zachowanie przedsiębiorstwa. Jeżeli warunki takie zostały ustalone, upadły bądź wierzyciel może złożyć wniosek o zatwierdzenie ustalonych uprzednio warunków sprzedaży przedsiębiorstwa dłużnika lub jego zorganizowanej części lub składników majątkowych. Znacznie przyspiesza to postępowanie upadłościowe.

Upadłość przewoźnika – czy jest się czego bać?

Przewoźnik nie musi obawiać się wyniku dobrze poprowadzonego procesu upadłości. Obecnie przepisy pozwalają na kontynuację działalności przewoźnika przez syndyka masy upadłościowej, co pozwala na uzyskanie korzystnej ceny za sprzedawany majątek, a zatem – na pełniejsze oddłużenie. W przypadku gdyby przewoźnik prowadził w ramach swojego przedsiębiorstwa również inne rodzaje działalności i likwidacja dotyczyła jedynie części związanej z wykonywanym przewozem drogowym, zwiększa się też możliwość zachowania jego przedsiębiorstwa.